Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 DZIEŃ A6W i pracowity koncert


Kiedy o 12.45 zaczął się koncert Kylie Minoque na HBO 2, odłożyłam wyszywanie i wskoczyłam na steper. Koncert był ciekawy, więc do 13.40 ćwiczyłam. Potem przesiadłam się na twister i poćwiczyłam tylko 20 minut, bo musiałam zrobić obiad. Gdy ziemniaki się gotowały, zrobiłam A6W. Potem rodzinka zjadła kiełbaski z ziemniaczkami i papryką, a ja ziemniaczki z kefirem - pyszne. Teraz robię ten wpis, a za chwilę idę robić sobie peeling z kawy. (powtórzenie:)))
PS1 Do wczorajszych ćwiczeń można doliczyć koszenie trawy - ok pół godziny.
PS2 Dzisiejsza wylosowana afirmacja:

Czuję się cenna i wartościowa, dlatego pozwalam sobie być sobą i swobodnie wyrażać siebie niezależnie od tego, co inni o mnie myślą

  • jbklima

    jbklima

    27 czerwca 2009, 12:56

    w moich rejonach?

  • celcia66

    celcia66

    26 czerwca 2009, 22:50

    Ale z ciebie pracowita kobieta i wszystko chodzi jak w zegarku. Podziwiam!

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    26 czerwca 2009, 19:13

    nie moge sie nadziwic

  • lemoniadka

    lemoniadka

    26 czerwca 2009, 17:42

    Hej mam małe pytanko, też ćwiczę a6w i zastanawia mnie jedno. Czy jak ćwiczyłaś a6w to schudłaś dużo, a jeśli tak to ile i czy ćwiczyłaś tylko a6w czy może coś jeszcze? ;)

  • aganarczu

    aganarczu

    26 czerwca 2009, 16:10

    Rybki byly oceaniczne zlowione przez mojego kolege :-))) Pyszne...

  • basia1234.zabrze

    basia1234.zabrze

    26 czerwca 2009, 15:51

    (█)Wiewióreczka ruda mała (■)Smaczne orzeszki chrupała. (█)Dziś się podzieli z Tobą, (■)Bo jesteś wspaniałą osobą

  • Qualcuna

    Qualcuna

    26 czerwca 2009, 15:43

    wykorzytujesz na maksa kazda wolna chwile!

  • aganarczu

    aganarczu

    26 czerwca 2009, 15:23

    super aktywnie :-))) Ja tez juz niedlugo bede znowu superaktywna :-)