Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WAGA ŁASKAWA !!!!!


Moja nowa waga wskazała 73,4kg (na starej to blisko 71kg). Zastanawiałam się nad tymi kilogramami. Może to jest tak jak z wadą kręgosłupa - im dłużej powstawała, tym dłużej trwa korekcja ( 5 lat powstawania wady, to 10 lat gimnastyki korekcyjnej potrzeba). No bo te kilogramy , które się na bieżąco nabywa,  dosyć szybko się zrzuca. Tak sobie myślę, że moja obecna waga to jest taka jak po pierwszej ciąży. Zrzuciłam to co było po drugiej i po trzeciej. A to co zalega od ponad 14 lat nie chce się zrzucić tak łatwo :)))))) Fajne wytłumaczenie własnego lenistwa , no nie :))))))))))
  • JohnRej

    JohnRej

    19 sierpnia 2009, 18:43

    Coś w tym jest oprócz lenistwa. Ciekawe czy jest to naukowo stwierdzone, bo doświadczalnie sprawdzone na pewno, prawda dziewczyny? Pozdrawiam. Gosia

  • Ramazotka

    Ramazotka

    19 sierpnia 2009, 11:05

    a najgorsze sa komórki tłuszczowe co tylko czekają na okazję by sie wypełnić....pozdrawiam:-) u mnie tez róznica na wadze ,w pracy zawsze 0,5-1kg mniej niz w domu mimo ze w pracy waże się w opakowaniu a w domu w bieliźnie.....