TO WOJNA ZWYCIĘZCA JEST JEDEN TYLKO JEDEN JA
BILANS DNIA:
Śniadanie: woda z cytryną, zielona herbata
II Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z rodzynkami, 3 plastry sera camembert, ogórek konserwowy, zielona i czerwona herbata,
Obiad: pół udka z kurczaka, sałatka ( kapusta pekińska, pomidor, ogórek, cebula, sok z cytryny, olej), kromki chleba, zielona i czerwona herbata
Podwieczorek: mandarynka, kawa rozpuszczalna
Kolacja: 4 malutkie szt. sucharów paprykowych (takich z chleba), zielona i czerwona herbata, kawa rozpuszczalna
Dodatkowo wypita woda z cytryną. Jestem zdziwiona że dziś tak mało zjadłam bynajmniej mi się tak wydaje. Jutro zmierzę się to tak nie planowo ale mam @ i chcę sprawdzić jak tam stoję z centymetrami.
30 minut ćwiczeń i spacerek o 6.15 ( nie mogłam spać więc rundka wkoło bloków).
To ja w 2008 waga zblizona do dzisiejszej moze troszkę większa :)
Śniadanie: woda z cytryną, zielona herbata
II Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z rodzynkami, 3 plastry sera camembert, ogórek konserwowy, zielona i czerwona herbata,
Obiad: pół udka z kurczaka, sałatka ( kapusta pekińska, pomidor, ogórek, cebula, sok z cytryny, olej), kromki chleba, zielona i czerwona herbata
Podwieczorek: mandarynka, kawa rozpuszczalna
Kolacja: 4 malutkie szt. sucharów paprykowych (takich z chleba), zielona i czerwona herbata, kawa rozpuszczalna
Dodatkowo wypita woda z cytryną. Jestem zdziwiona że dziś tak mało zjadłam bynajmniej mi się tak wydaje. Jutro zmierzę się to tak nie planowo ale mam @ i chcę sprawdzić jak tam stoję z centymetrami.
30 minut ćwiczeń i spacerek o 6.15 ( nie mogłam spać więc rundka wkoło bloków).
To ja w 2008 waga zblizona do dzisiejszej moze troszkę większa :)
..sahara..
5 lutego 2010, 13:26Dziekuje za dodanie mnie do swojej listy znajomych . :) życze Ci powodzenia w gubieniu kilogramow ;) trzymam kciuki i pozwole sobie zagladac tu do Ciebie .... Trzymaj sie Kochana;)
In.sane
4 lutego 2010, 17:35podziwiam Cię za ten spacer o 6.15 i do tego w mróz, mi by chyba musieli za to zapłacić ;)
vitalijka000
4 lutego 2010, 16:26czytasz Coelho? Uważam,że dasz radę, wszystkie damy, w końcu jesteśmy kobietami.
spozozierka
4 lutego 2010, 00:58małymi kroczkami ale do przodu ... by dotrzeć tam gdzie sie dąży ... pozdrawiam i trzymam kciuki :)))