Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiem to na pawno...


Już nie długo moja dupka będzie cud, miód i orzeszki....a nóżki będą szczupłe i nic nie będzie mi przeszkadzało żaden gram tłuszczu na nich....hehehhe nie wspomnę o brzuszku że będzie płaski jak deska i co wtedy????? Łysy padnie na glebę a ja przejdę koło niego w wydekoltowanej bluzeczce i obcisłych spodniach. Zrobię to z największym wdziękiem i seksapilem tak aby wiedział jaki towar przeszedł mu koło nosa hihihi ale ja mam pomysły....oby się udało zrealizować. Co do mężusia sama  nie wiem na jakim etapie jest nasze małżeństwo, ale powoli wszystko się samo poukłada. Mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) i ja wierzę że będzie dobrze nie ważne co się stanie....

Buziole kochane lecę rozliczyć swój tydzień pracy no i obowiązkowo ćwiczonka :)  

  • meredith23

    meredith23

    2 listopada 2010, 12:35

    No kochana super :) trzymaj sie tego::) buziaki dziekuje za komentarz

  • piklafon

    piklafon

    2 listopada 2010, 12:09

    Witaj kochana .,dzieki za miły komentarz.buzia to nie wszystko.,,.Ty jestes szczuplejsza wszędzie indziej ode mnie ja mam dupe jak szalupę ,.,.,.,.,.,.Fajnie ,że z mezusiem lepiej się układa,.,.,.a niedługo z takim nastawieniem do siebie to łysy cie nie pozna