tak kochane i mimo wszystko walczę dalej......o siebie, o swoje uczuczucie do łysego hehehheh walczę i nie poddam się. Nie mam zamiaru obudzić się z myślą że nie zrobiłam wszystkiego, aby osiągnąć cel jaki sobie wyznaczyłam......chcę za kilka lat spojrzeć sobie w lustro i przyznać, że jeśli nie jestem z nim to nie dlatego, że za brakło mi sił i wiary w to że może kiedyś........
Cóż miłość jest ślepa kochamy nie odpowiednich ludzi, a ja z dnia na dzień jestem coraz bliżej stwierdzenia, że moje małżeństwo jest jedną wielką pomyłką :( nas już nic nie łączy....Sposób w jaki się do siebie odzywamy i wszystkie inne sprawy umacnia mnie w tym myśleniu. Zresztą moje serce kocha kogoś innego, ale............bez wzajemności. Dlatego obiecuję sobie, że zrobię wszystko aby być szczęśliwą, sexowną kobietą. Tak moje kochane i wiem, że mi się uda :) Wierzę w to że osiągnę sukces nie tylko w życiu osobistym ale i zawodowym takkkk bo.....
CO NAS NIE ZABIJE TO WZMOCNI :)
Dietkowo super bez większych grzeszków może za mało płynów, ale nadrobię zaraz. Miłych snów słońca.....idę pomarzyć o tym swoim szczęściu i pięknej sylwetce......
iwoncita
6 grudnia 2010, 19:05kochana dzieki serdeczniasto:*
piklafon
28 listopada 2010, 16:17To kochana święte słowa co nas nie zabije to wzmocni,.,.,.,.,.,.krzymam kciuki aby udalo sie z łysym ,.,.choc ciezka sprawa ale walcz próbuj,.,.,.,.,.,.,.z mezem zrób porzadek,,,,.co do wagi może faktycznie mniej cwicz .,.,jak pisza dziewczyny .,,.,.mięśnie rosna i sa cięzsze .,,.,.,.pozdrawiam
Julianna27l
28 listopada 2010, 07:42Dzieki ..:) wiesz za co..:) A ile ważysz??? schudłaś cos w tym tyg.??? myślę ze za duzo ćwiczysz! poważnie musisz ćwiczyć co 2 dzien..czytałam ze jak codziennie to nie dobrze ze można nawet przytyć..:( wiesz myślę ze w podświadomości..robisz to dla siebie nie dla łysego..a mówisz tak ,piszesz żeby w coś wierzyć..I dobrze ja w Ciebie wierze!! I wiem ze dasz rade i osiągniesz swój cel!!
kitkatka
28 listopada 2010, 00:35nienaruszalną zasadę - trzeba zakończyc jeden związek nim zacznie się drugi. Tak jest najzdrowiej na głowę. Na odchudzanie też dobrze działa bo stres mniejszy. A nie klejące się małżeństwo lepiej zakończyć w zgodzie niż doprowadzić do krańca obojętności albo co gorsza skakania sobie do oczu. Ja też jestem po rozwodzie i to w bardzo młodym wieku. I uważam, że postąpiłam słusznie. Uczymy się całe życie i bardzo często ta nauka skutkuje nieodpowiednimi wyborami. Zauroczenie, młodość, fantazja. A potem normalne życie i brak wspólnych horyzontów. Walcz o swoje życie bo warto. Pozdrówka