Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Może byc


 Dziś było w porządku nawet nie za bardzo kalorycznie wszystkie normy zachowane. Troche spacerku, 15 min ćwiczeń i sielanka.

BILANS DNIA:

Śniadanie:
2 tosty, plaster szynki. pomidor, kawa z mlekiem
II Śniadanie: woda z cytryną, jabłko,
Obiad: Rosołek z makaronem,
Podwieczorek: 2 tosty z dżemem
Kolacja: 2 jabłka, herbatka miętowa

Jeszcze muszę wypić herbatkę ziołowa i na dziś już wszystko. No chyba, że  z nudów jeszcze poćwiczę z czego bym była zadowolona.



To ja w tamtym roku latem (waga taka sama jak dziś).

  • bjutifulmajnd

    bjutifulmajnd

    17 stycznia 2010, 20:55

    Widzę,że srogą dietę wprowadziłaś :) Nic tylko czekać na efekty:)