słuchajcie.
W dniu 1 sierpnia zaczełam ćwiczyć z wagą około 58 kg.
Jestem do tego czasu na diecie 1500 kcal (w porywach zjadam z 2000 kcal jak mam doła).
A ćwiczę ni emniej niż 4 razy w tygodniu na siłowni!
I wiecie co??? dziś rano (co prawda przed okresem jestem) ale waże 63 kg.
MASAKRA............
Wymiary sie nie zmieniły, ciało ładniejsze, ale jak patrzę na wagę to czasem chciąłbym cofnac czas. ZAŁAMKA i demotywacja :(