Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna, ach to Ty...


Wspaniała była pogoda w ten weekend. Szaleństwem byłoby nie skorzystać z tego daru. Pół soboty spędziłam w ogrodzie robiąc porządki wkoło domu. Lubię taką pracę. Zmęczyłam się, zmachałam, ale byłam szczęśliwa bo wiem, że latem będą tego efekty. Znajoma, która zajmuję się różami, doradziła mi dawno temu, żeby nie obcinać ich na jesień, tak jak to robi większość, tylko dopiero na wiosnę, gdy już nie ma mrozów. I co? I powiem, że ma rację. (kwiatek) Kwitną pięknie. Mam 40 róż rabatowych w 2 rzędach: żółte i czerwone, 2 duże krzewy parkowe o kolorze łososiowym, 1 krzak pnącej różowej i skwerek 5 krzaków płożących czerwonych półdzikich. I w zasadzie nic więcej nie trzeba żeby ogród wyglądał cudnie. Może trochę potu i wysiłku. (uff) 

Edition: To na dowód: 1 róża pnąca (1,5 m wysokości)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 15:42

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • diuna84

    diuna84

    4 kwietnia 2017, 09:00

    jesteś zamiłowana w ogrodnictwie... to ma pytanie.... owszem nie skorzystać to grzech ;)

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    3 kwietnia 2017, 21:51

    No proszę... kto to się wybudził z zimowego snu... Miło Cię czytać :)

    • Stonka162

      Stonka162

      3 kwietnia 2017, 22:10

      Już zrzucam zimowe futro i zaczynam działać:-)