bardzo ale to bardzo dawno mnie tu nie bylo... po statnim spadku wagi z 108 kilo na 103 znow wygralo ze mna lakomstwo i lenistwo... ale w maju cos we mnie peklo... razem z kolezanka z pracy kupilysmy diete oksy... zaczelam 17 maja na wadze wtedy bylo 109.8 kg na diecie bylam 3 tygodnie a potem jakos sama zaczelam ograniczac jedzenie i jesc regularnie... i tak o to 20 czerwca na wadze pokazalo sie 104.5 kg nie zachwyslam sie sukcesem i nie odpuscilam... wrecz przeciwnie zaczelam codziennie rano przed praca maszerowac wstawac o 5.20 i robic ok 6-8 km jaki efekt ? 10 lipca bylo juz 98.5 kg potem wakacje a jak wakacje to blogie lenistwo i po powrocie 27 lipca bylo 100.4 kg ale od 29 lipca jestem na diecie pod opieka dietetyka i tak do 14 sierpnia zeszlo do 94 kilo ...wiec jak sie chce to sie da licze na to ze za rok o tej porze na przodzie bedzie ta wymarzona 6-stka bo jeden cel osigniety - pozegnal 3cyfry i mam ogromna nadzieje ze juz na zawsze ;)
blondyneczkaaaaa10
2 września 2014, 00:24super !!!
grandana
1 września 2014, 23:39tylko pogratulować i życzyć dalszych efektów :) Brawo!