Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po ognisku
17 września 2010
Cały tydzień schodziłam do wagi z zeszłego tygodnia. Po sobotnim ognisku, chipsach i alkoholu to zawału prawie dostałam wchodząc na wagę. Ale dziś jest już OKI. Choć weekend zapowiada się ciekawie mam nadzieję, że nie odbije się na mojej wadze tak jak poprzedni. Pozdrawiam Was i życzę samych sukcesów!!!