Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Huśtawka


Był weekend...mocno imprezowy i prawie 1kg mi przybyło. Wczoraj obiad u teściowej w ilości XXL, ale zaliczyłam też rowerek. Wieczorem słabo się czułam i nie podjęłam się nawet prac domowych. Wynik na dziś i tak jest lepszy od weekendowego więc nie mogę się poddać. NIE I JUŻ!!!
  • Sandrushka18

    Sandrushka18

    16 kwietnia 2013, 09:51

    No wlasnie nie ma podjadania i rozrabiania. Nie i juz! ;D Bo do lata bedziemy straszneee :D

  • calineczka.123

    calineczka.123

    16 kwietnia 2013, 08:53

    AA I NIE WAZ SIE TYLE!

  • calineczka.123

    calineczka.123

    16 kwietnia 2013, 08:53

    HAH U MNIE PODOBNIE WEEKEND ZASZALALAM, A WCZORAJ IMPREZA U TESCIOWEJ:0

  • ZizuZuuuax3

    ZizuZuuuax3

    16 kwietnia 2013, 08:42

    To teraz już nie ma rozrabiania! :)