Zdrowieję. Czuję to w kościach. Czuję, że nie mogę usiedzieć w miejscu i to jest dobry objaw. :) Dzisiaj pierwszy raz udało mi się zaznaczyć- tak, przy wszystkich nawykach. I zrobiłam sobie piękny spacer wokół Jeziora Trześniowskiego. Endorfin po, nie da się niczym wycenić, ani wyliczyć, a endemondo pokazało 16 kilometrów i ponad 1100 spalonych kalorii. Jest ok. Niech to będzie wróżba na cały tydzień :) zwłaszcza, że od czwartku jestem na festiwalu i dietowanie będzie dosyć skomplikowane :)
teologg
28 lipca 2015, 06:00i bardzo pięknie, oby tak dalej :-)
aluna235
27 lipca 2015, 22:30No pięknie. Niech moc Cię nie opuszcza :)