Fakt. Ja już raz miałam pamiętnik, ale potem praca, szkoła, dom i jakoś się zaniedbało i pamiętnik i dietę. Teraz mam nowy i nową dietę, mąż mnie wspiera także damy radę :) Czekam aż wrzucisz pasek postępu utraty wagi - to dobry mobilizator - ładnie widać ile się traci :) Oh, i czekam na fotki! I nie ma, że nie! :D
masz rację, tu jest super. Pamiętniki dziewczyn i wzajemne komentarze bardzo mobilizują i zachęcają do walki z tłuszczykiem. Fajne są też artykuły i przepisy> co poniektóre już wypróbowałam więc mogę polecić. Buziaki
radomszczak
7 stycznia 2013, 21:27Fakt. Ja już raz miałam pamiętnik, ale potem praca, szkoła, dom i jakoś się zaniedbało i pamiętnik i dietę. Teraz mam nowy i nową dietę, mąż mnie wspiera także damy radę :) Czekam aż wrzucisz pasek postępu utraty wagi - to dobry mobilizator - ładnie widać ile się traci :) Oh, i czekam na fotki! I nie ma, że nie! :D
zaba2112
7 stycznia 2013, 12:35masz rację, tu jest super. Pamiętniki dziewczyn i wzajemne komentarze bardzo mobilizują i zachęcają do walki z tłuszczykiem. Fajne są też artykuły i przepisy> co poniektóre już wypróbowałam więc mogę polecić. Buziaki