Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spaghetti Carbonara- coś dla łasuchów:)


Witam ponownie w ten piękny i słoneczny dzień!

Znalazłam właśnie na telefonie zdjęcie obiadu, który zaserwowałam swojemu lubemu jakiś miesiąc temu. Zazwyczaj potrawy, które tutaj Wam serwuję są niskokaloryczne- dzisiaj natomiast zapominamy, że jesteśmy na diecie!:)
Osobiście wolę wersję typowo włoską- bez dodatku śmietanki. Mój X natomiast preferuje wersję spolszczoną. Różnica jest taka, że ze śmietaną spaghetti jest bardziej delikatne i kremowe.

Spaghetti Carbonara (2 porcje)

Składniki:

makaron spaghetti  (około 400 g ugotowanego)- 700 kcal; 2 zł
3 jajka - 200 kcal; 0,7 zł
2 łyżki pokrojonej natki od pietruszki: 4kcal; 0,5 zł
boczek wędzony 150 g (ja odkrawam większą część tłuszczu z takiego kawałka boczku + smażę go bez dodatku oliwy, dzięki czemu wytapia mi się pozostała porcja tłuszczyku. Myślę, że zostaje mi tak ze 100 g mięska i ma to około 350 kcal): 350 kcal; 6 zł
Przyprawy : sól i pieprz
Ser żółty (około 50 g parmezanu, opcjonalnie jakikolwiek inny ser starty bardzo drobno); 200 kcal; 3zł
+ opcjonalnie 3 łyżki śmietanki 18% : 120 kcal

Koszt porcji: 5,10 zł 
Kaloryczność porcji (bez śmietanki;nie przestraszcie się proszę!): 727 kcal
Kaloryczność porcji ze śmietaną: 787 kcal
Sposób przyrządzenia:

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. 
Boczek kroimy w drobną kosteczkę i smażymy bez tłuszczu (po sekundzie i tak się tłuszcz wytopi sam z siebie co możecie zobaczyć na załączonym zdjęciu!)
Jajka wbijamy do miseczki, rozbełtujemy je, dodajemy ser i przyprawiamy solą i pieprzem. 
Natkę od pietruszki kroimy drobno.
Gdy makaron jest już gotowy odcedzamy go, wstawiamy garnek na bardzo (bardzo!) mały ogień,  szybciutko dodajemy usmażony boczek i wlewamy jajka. Wszystko energicznie mieszamy i VOILA! 

P.S 
Robiąc wersję ze śmietanką po prostu dodajemy ją do jajek, a wszystko inne robimy tak samo:)

A tyle tłuszczu się wytapia ze smakowitego boczusia:)


Skoro już dodaję wpis to przypomnę się skromnie, że założyłam stronkę na facebook'u z moimi potrawami - jeśli macie ochotę to polubcie ją:)
  • chanells

    chanells

    3 lutego 2014, 18:58

    zatłukę!!!!!!!!!!!!!!!! ale mi zrobilas ochote mmmmmmmmmmrr

  • slimsoul96

    slimsoul96

    3 lutego 2014, 16:56

    pamiętam jak mama kiedyś robiła coś podobnego na obiad. U mnie w domu wersja bez śmietanki i boczku, ale również było pyszne. Dawno nie jadłam i patrząc na kaloryczność raczej się nie skuszę, chociaż naprawdę jest dobre :)

  • Syliar

    Syliar

    3 lutego 2014, 14:50

    Ano widzisz, bo wszędzie u nas się je wersję śmietanową- dla wielu smaczniejsza i bardziej przystępna. We Włoszech byłam, Carbonarę jadłam i głowę sobie uciąć dam, że oryginalna wersja jest bez śmietanki :) Na potwierdzenie linki, które wujek google mi wypluł po wpisaniu hasła "włoska carbonara" http://www.doradcasmaku.pl/blog/9413/wpis/3392/wloska-klasyka-smaku-carbonara.html http://gotowanie.onet.pl/przepisy/spaghetti-carbonara-oryginalny-przepis,113176.html http://wszystkooitalii.blogspot.com/2011/10/i-veri-spaghetti-alla-carbonara.html Fakt faktem, zapomniałam wspomnieć o serze, ale już uzupełniłam wpis:)

  • yokunia

    yokunia

    3 lutego 2014, 14:42

    pierwsze słyszę, żeby włoska wersja carbonary była bez śmietany :) to co zrobiłaś to makaron z boczkiem i jajkiem - sorry :)