Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zero przestrzegania diety :(


jak w temacie wczoraj polecialam po bandzie.Bylismy na grillu u znajomych no wiec wlasnie wiecej nie musze pisac :( jak z rana wstalam i zwarzylam sie i bylo juz 60.6 kilograma to teraz az boje sie na nia wstawac po wczorajszej balandze wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd 

,,,,ale nic dalej trzeba walczyc,zjadlam kawalek pysznego tortu i teraz mam takie wyrzuty sumienia ze szok :( ale nowy tydzien idzie nowe menu wiec kilogramy beda spadac:)nie poddam sie:))))))

  • Kornelia24

    Kornelia24

    11 lipca 2015, 13:24

    Dokładnie, nie poddajemy się, przecież to normalne że zdarzą się potknięcia inaczej to byśmy wszystkie powariowały na tych dietach dlatego nie ma co biadolić że źle tylko kolejny tydzień i działamy :)))))

  • Kornelia24

    Kornelia24

    6 czerwca 2015, 11:47

    Dokładnie nie poddajemy się zapomnij o tym co było wczoraj i dziś zacznij od początku i będzie dobrze :P nie wchodź na razie na wagę bo po co się stresować, jak będziesz czuła że warto to wejdziesz:P trzymam za ciebie kciuki:)

  • vitafit1985

    vitafit1985

    1 czerwca 2015, 11:56

    Małe potknięcie. Teraz solidnie weź się do działania i będzie ok:)

  • adriana100

    adriana100

    1 czerwca 2015, 09:36

    O tak nie poddajemy się!!!!

  • sylvia837

    sylvia837

    1 czerwca 2015, 07:02

    Masakra :( ale jest poniedzialek i znowu trzeba walczyc ;)