Wczoraj coś mnie wzieło, jakaś grypa żołądkowa chyba. Czuję się fatalnie. No ale za to waga dzisiaj wyniosła 72,6 kg. Łał. Ochoty na jedzenie brak, i to jest plus, no ale przecież coś jeść trzeba. Muszę się tylko zmotywować do jakiś ćwiczeń żeby zrobić jakiś krok do przodu.
dietetyczkadietuje
11 stycznia 2016, 12:45Współczuje -miałam zatrucie w sierpniu! Myślałam, że umrę