Haj kochani. Wczoraj na dobre rozstałam się z niezdrowym żarciem, alkoholem i wszystkim co się z tym shitem wiąże.
Tak jak myślałam endo się załamała. Ale nie wynikami. Nie! Wszak jeszcze lepsze perełki ma zaszczyt leczyć. Załamała się tym że przez ostatni rok odpuściłam. Ujowo się poczułam - i to bardzo. Zwiększyła dawki na 137 - codziennie. Kolejną wizytę mam w lipcu. Wtedy ma nadzieję ją zmniejszyć ponieważ moje serce nie chce za bardzo współgrać z takimi duzymi dawkami hormonu - kołacze. Lipa wam powiem.
No ale teraz przynajmniej nie mam wyboru. Nie ma innej drogi.
I jestem zła i nie mam prawa być zła strasznie mieszane uczucia są we mnie......
Po konsultacji z lekarzem postanowiłam wrócić na próbę do roboty. Tak po kilka godzin. Zobaczymy co z tego wyjdzie na razie wszystko jest dobrze - tylko, że ja świruję. Chyba jestem tym typem człowieka któremu w ogóle nie służy zwolnienie. Dlatego dziś idę na drugą zmianę na 4 godzinki. Mam nadzieję przeżyć :p
Kupiłam sobie smoothie blender. Nie inwestowałam w niego nie wiadomo jakich pieniędzy kosztował prawie 70 zł. Także tego...deal życia
I teraz pytanko do Was....Jakie połączenia warzyw, owoców lubicie? Mleko - roslinne, zwierzęce? ja do tej pory piłam ze zwierzęcym 1.5 % i tylko z owoców ale wiadomo to sam cukier więc warto by było dodawać warzyw.
Jaram się
Aaaaa i zapomniałam napisać...rzeżuchę hoduję ;p a jak, a co! :D
Miłej i owocnej niedzieli ludziska
LastChance2016
20 marca 2017, 21:43Czas raz na zawsze rozprawić się z kilogramami! :)
BlueLilly
19 marca 2017, 21:38Hej Sylwek, fajnie, ze mozesz na chwile wpasc do pracy...wiem, ze nie zawsze tam kolorowo, ale ja tez bym w domu wariowala. Jestem ciekawa jakie przepisy na koktajle dostaniesz od ludzi bo sama szukam pomyslow. Na razie pijemy jogo+banan+ dodatki jak truskawki albo jagody. Ostatnio bialko do tego dosypalam :) bez polotu jak eidzisz. hehehe
paniania1956
19 marca 2017, 17:12Współczuję tych hormonów, tez powinnam brać wyższe dawki ale swiruje właśnie od hormonów!
azoola
19 marca 2017, 16:50Burak-jabłko-pomarańcz :) Banan,jabłko,szpinak,lub seler naciowy :) Nie ma wyboru i nie ma innej drogi-tego się trzymaj -bo choć dróg jest wiele to tylko jedna prowadzi do celu :)
MamaJowitki
19 marca 2017, 15:50Napewno to rozstanie wyjdzie na dobre. Trzymam za to kciuki
NoWorries
19 marca 2017, 14:51to rozstanie wyjdzie Ci na dobre :) Mozesz byc zla...ale dobrze, ze Ktos powiedzial prawde :) Ktos musial... Czasami tak trzeba, zeby ponownie zaczac walczyc. Powodzenia.
PuszystaMamuska
19 marca 2017, 14:30Sylwia przykro mi cholernie ale w sumie chyba nie spodziewałaś sie pochwał za swoje ostatnie poczynania wiec Lala dobrze ze ktos Ci powiedzial ze czas zadbać o siebie. Jestem młoda dziewczyna - nie marnuj swego życia na ujowe samopoczucie i rozpizdzanie swojego organizmu. W koktajlach nie pomogę ale jest sporo na ten temat w necie. Poczytaj. Zaktualizowałaś swój pasek? Uważaj na siebie w tej pracy.
PuszystaMamuska
19 marca 2017, 16:00Ps. Poza tym próbowałam poc koktajle - ale to zdecydowanie nie moja bajka.