Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
+20 km


Cześć

Kolejne 20 km za mną :)

Śniadanie : kawa + 2 jabłka

Obiad : fasolka szparagowa z bułką tartą

Kolacja : arbuz

Muszę kupić zgrzewkę wody mineralnej bo się skończyła

Dziś cieplutko od rana +23 st.

Miłego dnia !!!

  • virginia87

    virginia87

    26 lipca 2013, 13:29

    słabiutkie to jedzenie... proponuje spróbowac wdrożyć w życie 5-6 posiłków dziennie a waga sama spadnie. na mnie podziałało w tamtym roku i ubyło mnie 6kg w 2 msce bez ćwiczeń. jakiś tam rower ale to raczej dal przyjemności niż z racji odchudzania i takie zwykłe ruszanie się po mieszkaniu przy sprzątaniu. nic więcej nie robiłam. a poród liczę, że przebiegnie szybko i sprawnie :)

  • sylwka82

    sylwka82

    26 lipca 2013, 09:18

    To jest jadłospis z jednego dnia takiego grzecznego, w inne dni nie jest wcale tak kolorowo,potrafie nic nie jesc do wieczora,ale jak juz zaczne to nie moge skonczyc,leci wszystko co mam pod reka,dlatego zwykle nie dam rade zjesc sniadania ,chore to i dlatego tu jestem moze uda sie cos zmienic

  • jovanka28

    jovanka28

    26 lipca 2013, 08:45

    też się przestawiłam na jeżdżenie do pracy na rowerze, przyjemniej i zdrowiej :) mam trochę bliżej niż Ty, w obie strony 14 km - czasem tak mi się dobrze jedzie, że chciałabym, żeby było 20 ;) nie jesteś głodna po takim jedzeniu? Dla mnie to strasznie mało.