ale waga wróciła do tej z pasku - chociaż tyle.
Dziś z ćwiczeń:
- a6w
- rowerek - aż 500 spalonych kcal (jestem coraz mocniejsza).
Nadal @, apetyt mniejszy, na kolacje zjadłam tylko jabłko pro forma (choć obiad nie był dietetyczny - kluski śląskie z okrasą).
A co u Was słychać - dieta i ćwiczenia utrzymane?
mycha9947
9 stycznia 2013, 22:42Jakoś nie za bardzo, ale staram się...
mikelka
9 stycznia 2013, 20:04jakos leci ..powoli do przodu :)