Już 3 tygodnie skalpela za mną, rzeźba się ładnie zarysowuje, może wreszcie z bioder coś i z uda zleci - spodnie na pewno lepiej leżą :)
Kawka już wypita, teraz prysznic i sprzątanie.
Za oknem pada, ale mi to nie przeszkadza, sobota może upłynąć leniwie w domowym zaciszu, może książeczka do tego.
Waga nieco w grę, ale wczoraj sobie trochę odpuściłam z dietą, więc nic dziwnego.
Miłego dnia.
barbra1976
11 maja 2013, 09:51zleci na stowe obwody pieknie spadaja przy skalpelu, jedna z moich znajomych robi. ona nie ma tluszczu na sobie, ty tez masz chyba nic. to jakos miesnie "skupia":)
mona26r1
11 maja 2013, 08:57A kiedy nam wstawisz zdjęcia porównawcze? :) Po 30 dniach? Bo już się nie mogę doczekać efektów Twoich po skalpelu :)
szarotka3
11 maja 2013, 08:43Ćwiczę cardio - 2 razy w tygodniu aerobic , ale może to rzeczywiście za mało?
Tallulah.Bell
11 maja 2013, 08:25Na samym skalpelu raczej za dużo ci nie zleci bo to jest trening modelujący. trzeba też ćwiczyć jakieś cardio.