Taki zestaw ćwiczeń jest dla mnie, już czuję efekty, a przede wszystkim już się tak strasznie nie męczę, ręce nie omdlewają, nogi nie opadają
Jutro ważenie, mam nadzieję, że jakiś sukcesik będzie, nie chcę widzieć tej parszywej 7 z przodu zwłaszcza, że udawało mi się to bardzo długo, dopiero ostatnie święta i marazm (czytaj brak ćwiczeń) mnie tak dobiły...
@ trwa, może woda zejdzie nie długo.
Spieszę poczytać Wasze pamiętniki.
Miłego wieczoru.
doremifasolaa
8 stycznia 2014, 19:03Daj znać co tam z przodu było ;p Powodzenia :))