Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale się dziś rozpędziłam!

Dzisiaj miał być odpoczynek, czyli może pół skalpela, a6w...
Było:
- cała Chodakowska
- cały callanetics - natchnienie od jednej z Was
- przede mną a6w
Wszystko spokojnie daje radę, apetyt okiełznany, w domku cały praktycznie cały dzień.
Nawet na zakupy z meżem nie pojechałam, nie skusiły mnie przeceny, szkoda mi było na to czasu, poza tym zawsze jestem potem zmęczona, a ciuchów sporo w szafie - zakupie nawet droższe,ale mniejsze, potem
A co u Was?
Przejrzę chętnie pamiętniki.
Miłego wieczoru.