No i poszło, jestem zadowolona.
@ trwa, ważenie nie ma sensu.
Z dietą różnie, ale bez większych wpadek.
Ubrania jakby nieco luźniejsze, sylwetka zaczyna się kształtować.
Już czas na większy spadek.
Pozdrawiam życząc słonecznej jak u mnie niedzieli :)