Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/70 - szatański początek - wymiary


Zaczynam.
Wczoraj był wpis z założeniami początkowymi, dzisiaj podaję wagę i wymiary. 

Waga iście diabelska: 66,6 ;-) 
Wymiary:

Biceps 34
Biust 100
Talia 82
Brzuch 96
Biodra 103
Udo 63

Kolejne ważenie dnia 11 ;-) Czyli 12.04.
Do tego czasu NIE WEJDĘ na wagę - to postanowienie nr 1 ;-) 

Założenia na pierwsze 10 dni

- zacząć pić więcej wody lub herbat - stopniowo, co 2 dni zwiększać o 1 szklankę i dojść do 1,5 litra dziennie
- ograniczać kawę - najpierw do 1 dziennie, rezygnować ze słodzenia i mleka do kawy
- jeść mniejsze porcje, znaleźć swój sposób na odżywianie
- raz na 10 dni mogę pozwolić sobie na coś słodkiego/lody
- nie podjadać

Cel na 10 dni: zobaczyć 12.04 najwyżej 66,0 kg

EDIT: Czy znacie skuteczne sposoby na pobudzenie zamiast kawy? 

Na cuda już nie liczę - nie zobaczę 10.06 wagi 54-57 kg.
Ale zrobię wszystko, by było ich jak najmniej...

  • alexg22

    alexg22

    4 kwietnia 2017, 22:49

    Aktywność, zazwyczaj trening z rana to luksus, ale jeśli możesz sobie na to pozwolić to mi osobiście daje kopa na cały dzień :) powodzenia !! aaa moja ma pija jerbę kiedyś, podobno fajnie działa

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      5 kwietnia 2017, 10:05

      Jak tylko mnie dziecko nie zakrzyczy, to może jakiś krótki trening spróbuję zrobić. Chociaż dla mnie wyzwaniem jest wstanie z łóżka - ale to się chyba nie liczy? :P

  • Tereenia

    Tereenia

    4 kwietnia 2017, 17:38

    Ja nigdy nie traktowałam kawy jako pobudzacza więc tutaj nie pomogę. Mocna herbata też pobudza ale podobnie jak kawa nie jest najlepszym pomysłem na napój. Świetne cele. Powodzenia!

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      5 kwietnia 2017, 10:03

      Nie dziękuję, oby tym razem się udało :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    4 kwietnia 2017, 14:30

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      5 kwietnia 2017, 10:03

      Na mnie też to działa - tylko, że niestety krótkotrwało.. Musiałabym mieć cały czas przed sobą jakąś super figurę - może na sznurku przed oczami - zasada kija i marchewki ;-)

  • jamarja

    jamarja

    3 kwietnia 2017, 12:19

    Na pobudzenie, zamiast kawy, mogę Ci zaproponować herbatę zieloną, herbatę matcha oraz ruch: kilka przysiadów przy otwartym oknie, krążenia nogami, rękami, biodrami, głową itd. Parę minut a człowiek od razu lepiej się czuje. I gratuluję nowego otwarcia. Zobaczysz, będzie lepiej niż myślisz, musisz tylko przetrwać pierwsze trzy dni. Powodzenia :)

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      5 kwietnia 2017, 09:59

      Spróbuję, chociaż obawiam się, że trudno będzie z kawy zrezygnować - po 1. lubię, po 2. przy rocznym dziecku ciężko mi wytrzymać dzień bez kawy ;-) Pierwsze dni na razie z małymi grzeszkami, ale nie od razu Rzym zbudowano ;)