Weekend mogę zaliczyć do udanych...Postowałam jak postanowiłam...Zrezygnowałam nawet ze swego ulubionego piwa i nie skusiłam się na słodkości które leżą przed mną na wyciągnięcie dłoni....to już coś....Kolejny tydzień już za nami..czas zacząć następny....
christii
28 marca 2011, 11:47gratuluję Sylwiu! Ja niestety sobie obiecywałam być grzeczna, ale wczorajszego dnia nie mogę zaliczyć do dietetycznych:/// Tak trzymaj:)))