Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzięki że jesteście.....


DZIEKUJĘ WAM KOCHANIUTKIE ŻE JESTEŚCIE ZAWSZE KIEDY WAS POTRZEBUJĘ.....WASZE RADY TO CENNY NABYTEK....I POMOCNIK W ZWALCZANIU SŁABOŚCI....KŁANIAM SIĘ PO STROKROĆ.....Niedziela taka sobie raz słońce, raz deszcz...ale planuję spacerek....podjadanie powoli przechodzi, gdyż za chwilę zjawi się pani@.....co tu pisać wracam na poprawne tory.....wszystkie rozterki zostawiłam w tyle i prę do przodu....waga nie jest zła,bo nie rośnie, moja pokuta już trwa rano i wieczorem obowiązkowo rowerek ( 15km najmniej przejechanych...). tak więc dziewczyny nie ma co biadolić tylko dusza w troki i walczymy dalej....bo jesteśmy silne i waleczne ...i nie łatwo nas złamać....te małe wpadki to tylko epizodzik który przypomina nam od czasu do czasu że jesteśy kobietami i uwielbiamy słodkości każdego rodzaju...ŻYCIE NIE JEST IDEALNE I MY TEŻ....tysiące buziaków dla was..... 
  • joannas1989

    joannas1989

    15 kwietnia 2012, 22:54

    troszke slodkiego jeszcze nikogo nie zabilo i nikomu az tyle kg nie przybylo jak masz ochote na kawalek np czekoladki zjedz i nie zaluj to tez organizm potrzebuje...a co do @ witaj w klubie moja droga :(

  • slackerka

    slackerka

    15 kwietnia 2012, 20:50

    Pewnie, nie warto się poddawać! :) Będzie dobrze! :D

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    15 kwietnia 2012, 20:28

    masz rację, kopniak ode mnie :))) pozdrawiam

  • Vanja.

    Vanja.

    15 kwietnia 2012, 17:02

    dziś ja potrzebuję kopniaka, ojjj tak i to mocnego:)

  • Madeleine90

    Madeleine90

    15 kwietnia 2012, 15:03

    dobrze powiedziane:) ja już biadole od środy jak to mi źle bo muszę się uczyć.... trzeba by się w końcu ogarnąć:)