Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
OFICJALNIE WRÓCIŁAM....


OJ TROCHĘ MNIE NIE BYŁO....ALE Z POKORĄ WRACAM W WASZE ŁASKI.....KAPKĘ GRUPSZA( O MALUTKIE 5KG....)POSTANOWIŁAM ŻE Z WRZEŚNIEM ZNÓW ZACISKAM PASA I BIORĘ SIĘ OSTRO DO ROBOTY....WAKACJE MINĘŁY LEKKO I SWOBODNIE...PRAWDĄ JEST ŻE MAM TENDĘCJĘ DO TYCIA I MUSZĘ SIĘ PILNOWAĆ DOSŁOWNIE NA KAŻDYM KROKU...WIĘC NIE ŻAŁUJĘ DODATKOWYCH KILOGRAMÓW ,BO JESTEM PRZEKONANA  ŻE JE SPALĘ....TO TYLKO KWESTIA CZASU....I TAK NIE JEST ŻLE BO MOJA OBECNA WAGA TO 76KG....TE 5KG. TO MAKSIMUM MOJEGO PRZYTYCIA....PRZYNAJMIEJ TAK SOBIE USTALIŁAM NA POCZĄTKU ODCHUDZANIA, A JUŻ ZARAZ MINIE ROCZEK OD MOJEGO ODCHUDZANIA....TAK WIĘC  ZNÓW WRACAM W ŁASKI VITALI.....I WSZYSTKIM MÓWIĘ ...CZEŚĆ....OFICJALNIE CÓRKA MARNOTRAWNA WRÓCIŁA....A TO MOJA OSTATNIA FOTKA.....
















  • MonikaC1983

    MonikaC1983

    27 sierpnia 2012, 07:29

    jaka lacha, no no no, świetnie wyglądasz, pewnie raz dwa rozprawisz się z tymi 5 kg, powodzenia

  • ziemiaobiecana

    ziemiaobiecana

    26 sierpnia 2012, 21:44

    Ale nóżki to masz świetne ;) Zazdroszczę!

  • Madeleine90

    Madeleine90

    26 sierpnia 2012, 21:42

    5 kg to nie aż tak wiele, spokojnie dasz radę to zrzucić:))