Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Katastrofa....


Katastrofa.....dziś stanełam na wadze i buuum...waga pokazała +1kg....Nie wim co się dzieje .. Niby dbam o siebie ( jedzenie o stałych porach, zdrowo,regularnie ćwiczę...)I niby jest w porządku ale coś jest nie tak....czuję to w kościach.....Postanowiłam że nie poddam się tak łatwo i walczę ze zdwojoną siłą....za ciężko pracowałam przez ostatni rok by koszmar powrócił.....wiem że mam za dużo o 7kg i za wszelką cenę muszę się ich pozbyć....dla lepszego samopoczucia wymienię baterię w wadze by upewnić się że wszystko jest ok....ale za to pogoda dziś przepiękna i jak wypiję kawunię to lecę wdychać witaminę D3.....do boju........
  • Madeleine90

    Madeleine90

    17 września 2012, 20:58

    skoro dobrze jesz+ dużo ćwiczysz to może przybyło Ci mięśni?:)

  • MonikaC1983

    MonikaC1983

    17 września 2012, 12:31

    +1 kg to nie żadna katastrofa, ale dobrze, że się nie poddajesz i walczyć chcesz ze zdwojoną siłą to na pewno przyniesie efekty... u mnie po zimnym poranku też piękny słoneczny dzień :) powodzenie Ci życzę

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    17 września 2012, 11:16

    moja waga tez dla mnie nie byla laskawa, ale to wylacznie moja zasluga. co do twojego przypadku: faza cyklu mentruacyjnego, za duzo soli, albo troche stresu i efekt dodatni na wadze wychodzi szybko. dobrze, ze na takim tle i szybko spada!