Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniły mnie słowa mojego 5 letniego syna MAMO JEDZ MNIEJ TŁUSZCZU BĘDZIESZ CHUDSZA I jego pytania CZEMU JESTEŚ TAKA GRUBA

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13060
Komentarzy: 30
Założony: 3 stycznia 2012
Ostatni wpis: 7 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szila1987

kobieta, 37 lat, Wodzisław Śląski

164 cm, 92.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 marca 2015 , Komentarze (6)

Tak wiem najpierw wielki powrót potem większe zniknięcie ale wrócę muszę się ogarnąć zmarła moja babcia teraz w czwartek był pogrzeb 

zasnęła i się już nie obudziła miała 68 lat 

półtora roku temu straciłam swoją mamę i została mi tylko babcia a teraz nie mam już nikogo ze swojej strony 

jak się ogarnę to wrócę ale potrzebuję trochę czasu 

pozdrawiam was buziaki 

26 lutego 2015 , Komentarze (4)

Córcia się podzieliła swoją chorobą teraz ja mam 39,4 temperatury i jestem na pół przytomna żeby to zbić zjadam 2 apapy i 2 ibupromy i zaczynają działać po 2-3 godzinach masakra co za wstrętny wirus 

a co do czekolady to chyba mi cukier wczoraj spadł i zjadłam tabliczkę czekolady i dwa batoniki no cóż w chorobie chyba brak silnej woli 

24 lutego 2015 , Komentarze (4)

napisałam jej sms-a że nie przyjdę na towar bo nie mogę zostawić małej 

a ona mi odpisała coś takiego :

dobrze ze wogóle przypomniałaś sobie żeby dać znać . Zawsze miałaś z kim zostawić dziecko a ja mówiłam że towar jest obowiązkowy 

nie macie pojęcia jak we mnie zawrało oj zaraz mi się ciśnienie podniosło chyba jest jakaś różnica w zostawianiu zdrowego dziecka a chorego 

24 lutego 2015 , Komentarze (2)

Moja córeczka jest chora ma od niedzieli wysoką temperaturę więc nie śpię w nocy tylko zbijam gorączkę a jest cholernie uparta 

Z niedzieli na poniedziałek byliśmy na pogotowiu ale pan doktor stwierdził że nic jej nie jest podawać syropki od gorączki ale porada jakbym tego nie robiła 

W poniedziałek wstała ze stanem podgorączkowym 37,5 podałam syropek i poszłam do pracy a mała została z tatusiem 

Wczoraj była powtórka wysoka gorączka ale już nigdzie nie jechałam walczyliśmy syropkiem i czopkami ale dziś jak wstałam o 5 rano mała miała 38,5 

więc dzwonie do szefowej żeby mi dała na dziś wolne a ona hasło czemu nie zadzwoniłam wczoraj jak na fb pisałam o 20:00 że mała ma 39,5 a ja jej na to że myślałam że będzie tak jak wczoraj i że będę mogła przyjść i odpowiedziała dobra na razie

a potem wysłała mi sms-a że nie lubi tak na ostatnią chwilę mogłaś wczoraj zadzwonić skoro już przed 20:00 pisałaś na fb że ma 39,5 bo kogo z południowej zmiany  ma obudzić o 6:00 ? daj znać co z towarem?

od siebie dodam że nie mam żadnej umowy więc żadnego urlopu L-4 i brak jakichkolwiek praw 

wiem że we wtorki jest masakra w pracy ale co mam poprosić chorobę przyjdź jutro bo dzisiaj nie mogę 

czemu się tak czuję jakbym coś złego zrobiła nie chcę się bać dzwonić do szefowej że coś się dzieje i nie mogę przyjść 

jakieś 3 miesiące temu ja zachorowałam i też rano obudziłam się z temperaturą dzwonie a ona te samo hasło czemu wczoraj nie dzwoniłaś no bo nie wiedziałam że rano będę chora 

szkoda że choroba nie dzwoni te na jutro weź sobie wolne bo przyjdę 

22 lutego 2015 , Komentarze (4)

Jak w temacie moje ostatnie pomiary były dawno temu

miałam długą przerwę w odchudzaniu

dziś stanęłam na wadze i zmierzyłam się

KOPARA mi opadła specjalnie nic nie robiąc tak pięknie spadłam i tyle centymetrów mi ubyło

więc biorę się znów do pracy aby było mnie jeszcze mniej ech ale się dziś zmotywowałam

i pochwalę się że byłam wczoraj na urodzinach i nie tknęłam ciasta ani alkoholu

a w poście postanowiłam że nie będę jadła słodyczy czipsów orzeszków w skorupkach i nie będę spożywać żadnego alkoholu więc powinnam ładnie spadać z wagi

jestem mega szczęśliwa i zdeterminowana do działania

Pozdrawiam buziaki


20 lutego 2015 , Komentarze (1)

Skasowałam wpisy zostawiłam ostatni ze względu na datę kiedy tu byłam ostatni raz

mogę się pochwalić że mój pasek jest aktualny po tak długiej przemyślanej przerwie aczkolwiek miała być dużo krótsza ta przerwa ale rozleniwiłam się

dziś już zrobiłam warzywne zakupy

i czas na zrodzenie się jakiegoś planu działania muszę wszystko przemyśleć i przeanalizować na pewno będzie mż ale zostało wybrać formę aktywności i znaleźć czas na nią z tym trochę gorzej ale dam radę

w planie do maja 10 kilo wiem wiem trochę późno się obudziłam więc dużo pracy mnie czeka

kończę na dziś idę ogarnąć chatę potem usiąść z kubkiem czerwonej lub zielonej i będę ustawiać grafik na ten weekend i przyszły tydzień żeby wynaleźć 1,5 godziny co najmniej 3 razy w tygodniu na ćwiczonka

pa buziaki

31 marca 2014 , Komentarze (9)

w weekend miałam dwie imprezy sobota urodziny a niedziela chrzciny i tu mile zaskoczenie wszystki sukienki wiszą fajne uczucie choć uciazliwe bo nie bylo sie w co ubrac hehe mężowi mówię że chyba przestane bo wszystko wisi a on na to źle ci nie wcale musze dac wszystko pozwerzac