To już szósty dzień bez mojego słodkiego nałogu. A co najlepsze - wcale za nim nie tęsknię. Ilości słodkich owoców, które pochłaniam sprawiają, że ciągotki do słodyczy gdzieś uciekły. Nie wiem gdzie, ale mam nadzieję, że daleko stąd.
Tak się do tego przygotowywałam psychicznie, tyle nie mogłam się zebrać, by wdrożyć zasady raw till 4 w życie, a teraz pytam samą siebie: dlaczego? Dlaczego tyle zwlekałam? Skoro nie dość, że zauważam tyle pozytywnych zmian w moim samopoczuciu (ale szerzej o tym napiszę w piątek, kiedy minie okrągły tydzień) to jeszcze chudnę, jem smacznie i nie chodzę głodna. Nie znam żadnej racjonalnej odpowiedzi. Ale dobrze, że w końcu się ogarnęłam. Nie zamieniłabym tego sposobu żywienia na żadną czekoladę.
Śniadanie: zielony szejk (4 banany, 5 daktyli, 5 suszonych moreli, 2 szklanki borówek, szpinak);
Obiad: zielony szejk (4 banany, jabłko, szpinak);
Więcej info o zielonych szejkach TUTAJ.
Kolacja: spaghetti kukurydziane bezglutenowe (100 g przed ugotowaniem; kupiłam w Biedrze w cenie normalnego makaronu) z sosem pomidorowym z cebulką (podsmażoną na łyżeczce oleju kokosowego), a do tego miska pekinki z pomidorami, cebulą i czerwoną fasolą (50 g przed ugotowaniem);
Razem to 1850 kalorii.
VikiMorgan
16 października 2014, 17:27Słodkie owoce w dużych ilościach to. Też syf. Czekolada jest zdrowa i odchudzająca ale prawdziwa ta z kakao powyżej 80%. Ja bez kakao uważam dzień za stracony dietetycznie
szpinakowa811
16 października 2014, 17:32Lol. Brzmisz jak troll.
szpinakowa811
16 października 2014, 17:38Polecam poczytać o czekoladzie: http://www.akademiawitalnosci.pl/czekolada-to-superfood/ Owoce w dużych ilościach to syf? Powiedz to frutarianinowi, który wyleczył cukrzycę. Pozdrawiam :)
VikiMorgan
16 października 2014, 19:50Wzrost mam trolla wiec może nim jestem
szpinakowa811
16 października 2014, 21:35:D
agulina30
16 października 2014, 13:32mam to samo - może to cecha Agnieszek? mogłabym jeść tylko czekoladę :( i też jestem teraz na "odtruciu". powodzenia!
szpinakowa811
16 października 2014, 15:27Dziękuję i nawzajem! <3
reiven
16 października 2014, 10:54jestem Nikola i jestem zelkoholiczka, uwielbiam zelki i jestem w stanie jeść je na kg.
szpinakowa811
16 października 2014, 11:48Wow. Ja bym rzygala tecza :D
wiola7706
16 października 2014, 08:31Mam na imię Wiola i jestem słodyczocholiczką. pochłaniam mega ilości. Kiedys udało mi sie 3 tyg nie zjeśc słodycza a teraz nie umiem sie znów opanowac. Codziennie przysięgam sobie że od dzis znów rzucam słodki i co???? nie wytrzymuję. Podziwiam Cię bardzo. Jestem bardzo ciekawa ile ważysz po tygodniu. Napisz koniecznie. Trzymam kciuki za dalszy sukces
szpinakowa811
16 października 2014, 11:51Wazeie juz jutro, zapraszam :) nie moge sie doczekac <3
emigrantka230
15 października 2014, 22:49Czekam na post w piątek,ciekawa jestem jakie pozytywne zmiany zauważyłaś:)
szpinakowa811
15 października 2014, 23:21A ja za to nie mogę się już doczekać ważenia, ale obiecałam sobie nie wchodzić do piątku na wagę. Nie jest to proste ;D
katinka75
15 października 2014, 21:33Przez te parę dni dostarczylas sobie więcej witamin niż nie jedna z nas w przeciągu miesiąca.;)
szpinakowa811
15 października 2014, 21:42Jestem uzależniona od witamin ;D
.Jota
15 października 2014, 20:38Ja też miałam problem z odmawianiem sobie słodyczy i teraz piję magnez i jem przynajmniej jedną łyżeczkę cynamonu dziennie (zazwyczaj w kawie - po śniadaniu i po obiedzie) bo przeczytałam, że ponoć reguluje poziom cukru... i faktycznie pomaga. Nie ciągnie mnie do słodkiego zupełnie więc polecam ;)
szpinakowa811
15 października 2014, 20:51Dzięki, znam to, ale dla mnie okazało się nie być zbyt skuteczne. No i teraz zupełnie dla mnie zbędne ;D A z takich suplementowych sposobów to chrom jeszcze zmniejsza ochotę na słodkie :)
.Jota
15 października 2014, 20:52A chrom na mnie z kolei nie działa - uznałam go za nic nie warty bubel.
szpinakowa811
15 października 2014, 21:41A łykałaś tylko suple czy jadłaś rzeczy bogate w ten pierwiastek też? Jeśli to pierwsze to spróbuj tego drugiego. Składniki odżywcze mają zdecydowanie lepsze działanie i przyswajalność, gdy są dostarczane wraz z jedzeniem.
.Jota
15 października 2014, 21:44Tablety niestety. Poczytam o tym chromie w jedzeniu, dzięki ;)
szpinakowa811
15 października 2014, 22:07Do usług!