Jem mniej, staram się przynajmniej, ruszam się coraz więcej, a mimo to wciąż czuję się duża. Dzisiaj prawdopodobnie będę miała okazję się zważyć, ostatnio zrobiłam to dwa tygodnie temu. Wierzę jednak że coś się zmieniło. Do celu jeszcze pewnie bardzo daleko i pewnie nie uda mi się go osiągnąć do 20 maja, ale w sumie kto wie(?). :)
Co dziś jadłam ?
Śniadanie
około 400 kcal
II śniadanie
Belvita - 285 kcal
kawa - 100 kcal
Suma: 385 kcal
Obiad
maluteńka kanapeczka z serem i wędlina - 115 kcal
warzywa na patelnię - około 140 kcal
4 paluszki rybne - 125 kcal
odrobina oleju - 60 kcal
śmietana - 40 kcal
Suma: 480 kcal
W między czasie
2 herbaty - 45 kcal
2 kostki czekolady - 54 kcal
Suma: 99 kcal
RAZEM : około 1364 kcal
Miłego weekendu, biegnę na pociąg :)
needthis
7 maja 2013, 10:13co do jadłospisu to wyrzuciłabym ser żółty(raz na jakiś czas oczywiscie mozna sb pozwolić) śmietane out lub zamieniłabym na jogurt.. Twoja dieta to typowe MŻ - mniej żreć. :D czyli jesz to samo tylko, że w mniejszych ilościach.. moim zdaniem warto wgl przestawić się na inne jedzenie, gdzieś czytałam, że po paru miesiącach organizm się przyzwyczai do nowej diety i nie bd sie juz domagał paluszków rybnych smażonych na oleju :)
needthis
7 maja 2013, 10:09ojj wcale nie.. 1364 kcal to dobra ilość, ja sama różnie jadam, raz 1200 raz nawet 1500 - zależy :) a co do kalkulatora to polecam stronę www.ilewazy.pl tam z boku masz kalkulator, szukasz produktów ustalasz ilość i dodajesz :) powodzenia :*
tymrazemschudne
2 maja 2013, 15:35jadlospis sredni. mysle ze ty po prostu nie jestes nauczona jesc normalnie.
Karolina.56
26 kwietnia 2013, 18:02Nie chodzi o to byś ograniczała jedzenie, ale o to byś jadła mądrze i się ruszała. A Twój jadłospis wygląda średnio :)