Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic nie robię specjalnego a tu znów mniej na wadze
:D


Tak jak w tytule ;)
Odżywiam sie tak jak zawsze..nie mam żadnej diety..po prostu jem to na co mam ochote..i nawet w ciągu 2 tyg bez ćwiczeń z Ewką chudne ponad 0,5kg. :) Może być też tak że ćwiczę na wuefie w szkole oraz  raz w tygodniu w środę chodzę na lige siatkówki w naszym mieście :) 
Właśnie..fajna forma dodatkowej aktywności :) 
Uwielbiam grac :)


 Połowinki bardzo udane :D 
Jedno ze zdjęć ;P
Stopy bolały jeszcze kilka następnych dni xD Tak spuchły mi palce że masakra xD Ale było warto :)
Ponadto własnie tej nocy połowinkowej miałam urodziny i o równej pólnocy moje wspaniałe przyjaciółki zlożyły mi życzenia przez mikroofon i puściły moją ulubioną piosenkę :D Było super! NIE ZAPOMNE IM TEGO :))


Jeśli chodzi o szczeniaczki..hmm..podrosły ;)

Ale nie mam już żadnego w domu bo wszystkie oddałyśmy :P
Już przestałam za nimi tęsknić ale jak patrze na to zdjęcie to mi się serduszko kroi :(

Ponadto z Australii wróciła niedawno moja ulubiona nauczycielka j.polskiego . :)
Nie było jej pół roku i mieliśmy zastępstwo z panią, przez którą znielubiłam mój ukochany przedmiot..
Teraz gdy wróciła..
Wróciłam też ja :)

Coś jeszcze innego musiało się skończyć żeby mogło zacząć się coś innego :)
Wiecie..wiem że mogą Wam się wydawać moje słowa puste..bo jestem nastolatką dopiero..ale tak na przyszłość:
,,Życie jest zbyt krótkie, aby marnować czas na osoby, które chcą nas zranić''.
Ktoś znów mnie zranil.
I mam nadzieję że Ewa i nowy styl życia pozwolą mi się ponownie z tego wydostać ...
:)
Będzie cięzko..
ale muszę dać radę ..:)
Mam wspaniałych przyjaciół..
to najważniejsze.. :)


Mam zamiar zaopatrzyć się w ten dziennik ,,Rok z Ewą Chodakowską'' :)
I do wakacji zejść do wagi 55 kg i w końcu pokazać się w stroju kąpielowym bez żadnych obaw :)
Pewnie u mnie lekkie będą no ale cóż ...To jak tygrysie paski :) Zdobędę taki wygląd , a one będą oznaką walki i będą mi przypominać wszystkie godziny treningów i wyrzeczeń :)

Może uda mi sie chodzić na basen z koleżanką? :)
To też by pomogło..ale muszę znaleźć strój jakiś xD

No i przestawiam sie już powoli na starą dietę z książki Ewki ;)
zaczynam od ograniczenia cukru i soli oraz nie jem białego pieczywa tylko chleb graham jak coś.. ;) 


Mam nadzieję że dam radę..
JESCZE 8,2 KG!!!! :)
W wakacje będę z siebie w końcu zadowolona :)

A teraz uciekam i życzę miłej nocki :)
Papa :)

PS JESTEŚMY PIEKNE!!!! ^^


  • spalina

    spalina

    14 grudnia 2013, 15:41

    ja tam swoje rozstępy lubię. nie wiem dlaczego tyle kobiet widzi w nich problem... Chociaż moje sa praktycznie niewidoczne (wew. str ud, tył kolan, ramiona), chociaż te na plecach widać bardzo :) ale dla mnie tak jak dla Ciebie - to znak, ze nie mamy swojego wyglądu gdzieś i musiałyśmy wiele poświęcić, żeby objętościowo się zmniejszyć.