Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 tydzień... świątecznie :)


17 tydzień ciąży i waga 2 kg w górę :)))


 Przyznam szczerze, że jakoś jem wszystko i nie myślę tak "... a co będzie jak za dużo przytyje" ...będzie co będzie, najwyżej więcej kg do zrzucania ;) Odżywiam się zdrowo, mąż nawet kupił mi wyciskacz do cytrusów i tylko dokupuje pomarańcze. Szklaneczka tego pysznego nektaru musi być każdego dnia :) Jem dużo sałatek różnego rodzaju tylko siedzę i wyszukuję w internecie ale też zaczęłam oglądać programy kulinarne jak nigdy. Nawet zaczęłam prowadzić zeszyt gdzie zapisuję ciekawe przepisy :P Od początku listopada jestem na zwolnieniu więc coś trzeba robić z wolnym czasem :) Może jeszcze odkryję w sobie nowe powołanie KUCHARKA :D
 

Ostatnią wizytę u lekarza miałam 10 dni temu ale nie dowiedziałam się czy będzie chłopiec czy dziewczynka :) Wizytę wcześniej maleństwo fikało w brzuszku to teraz spało i miało zaciśnięte nóżki. Następne podejście będzie za tydzień w piątek :) Czuje się świetnie, mdłości, wymioty na szczęście minęły tylko teraz budzę się w nocy jak nie pójdę do toalety to dalej spać nie mogę .... Już myślałam, że może za dużo pije na noc ale jednak to nie to... Też tak macie? :)

A teraz przedstawiam Wam moją choinkę ... 






Tak więc u mnie od dzisiaj świąteczny nastrój w domu :) Prezenty na szczęście mam już kupione więc nie muszę ganiać na ostatnią chwilę. W weekend je ładnie zapakuje i będą czekać... :) Brakuje jeszcze tylko śniegu - jak to Święta bez śniegu!? Nie ma takiego uroku ale z tego co zapowiadali śniegu u mnie nie będzie... no cóż pozostaje chyba tylko sztuczny śnieg rzucić na okna :P

..... do usłyszenia :))))) 


  • takaja27

    takaja27

    20 grudnia 2013, 00:00

    Przytylas jak ptaszek, fajnie masz. Choineczka sliczniutka