Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smuteczek


Dawno mnie nie było, ale ostatnio dużo się u nas dzieje i nawet nie miałam kiedy napisać :) 

W piątek było zakończenie roku szkolnego, córki odebrały piękne świadectwa i zaraz tego samego dnia wyjechaliśmy na kilka dni odpocząć. Był to taki nasz czas :)

Teraz od kilku dni chodzę jak bomba, nie dość, że dostałam okres, to wszystko mnie wkurza. Ostatnio dużo myślałam o wszystkim, o moim życiu, pracy... Najchętniej to bym sprzedała dom i gdzieś wyjechała, daleko od męża rodziny. Największym błędem było postawić dom na rodzinnej działce i widywać męża siostry praktycznie codziennie. Męża siostra ma dzieci 3 latka i 1,5 roku. Potrafi przyjść do nas kilka razy w ciągu dnia bo moje dzieci mają bawić jej. Już nie wiem jak "delikatnie" jej wytłumaczyć, że te wizyty mnie męczą. Pragnę prywatności i spokoju. Moje córki też nie chcą niańczyć jej dzieci. Ona myśli, że 7 i 10 lat, to jeszcze będą się bawić z maluchami. Czasem mam ochotę uciec na koniec świata....

Jutro ważenie, pewnie bez szału. Ze stresu podjadałam :( 

Czas wrócić na dobre tory.


  • ewelka2013

    ewelka2013

    1 lipca 2024, 16:04

    I jak ważenie? Ja bym otwarcie zwróciła uwagę, że dzieci nie będę nianczyc innych dzieci ... Ja cenie swoją prywatności ... mieszkam obok teściów i w święta zjeżdża się rodzima męża z dziecmi , owszem mój młodszy syn biega z tymi dzieciakami , ale u dziadków, do nas przychodzą sporadycznie...

    • Takaja85

      Takaja85

      3 lipca 2024, 10:36

      Muszę chyba zwrócić uwagę bo już mnie to męczy strasznie. Nie chcę nikogo urazić ale już nie wytrzymuje... Ważenie bez szału 70,2 kg 😔 Znowu w górę. Może teraz będzie lepiej 🙂

    • ewelka2013

      ewelka2013

      3 lipca 2024, 17:55

      Komentarz został usunięty

    • ewelka2013

      ewelka2013

      3 lipca 2024, 17:55

      Twoje życie nie może byc podporządkowane innym... Twój dom Twoje zasady 😊

    • ewelka2013

      ewelka2013

      3 lipca 2024, 17:55

      Z waga dasz radę 😊

    • Takaja85

      Takaja85

      3 lipca 2024, 22:45

      Masz rację 🙂 Dziękuję za wsparcie

  • PACZEK100

    PACZEK100

    28 czerwca 2024, 10:38

    A z wiekiem będzie coraz gorzej....

    • Takaja85

      Takaja85

      28 czerwca 2024, 15:45

      Przeraża mnie to na samą myśl...

  • Berchen

    Berchen

    28 czerwca 2024, 05:50

    i tak bedzie cale zycie czy sie chce czy nie chce. Mialam lata temu taka znajoma, nie pracujaca, ktora tez nie zastanawiala sie czy mi jej codzienne wizyty nie przeszkadzaja. Trudna sytuacja, nawet to ze powiedziaalm jej ze nie mam czasu, nie przeszkodzilo jej to dalej przychodzic. Uratowala mnie przeprowadzka (nie zwiazana z ta sytuacja) .