Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta garściowa dzień 2


Ś:250 fasolki 

2Ś: kromka razowca, sałata, plaster szynki z indyka, ogórek gruntowy skrojony na kanapkę

O:250 ml zupy

P:fasolka

K:250 ml jogurtu pitnego

Wczoraj była 2 godzina callaneticsu- kocham te ćwiczenia. Dzisiaj masaż bańkami po raz 5 :) Jestem zmotywowana jak nigdy :) Bardzo mi zależy w te wakacje mieć giętkie, wysportowane, jędrne ciało. Chciałabym sobie udowodnić, że mogę, że ja też potrafię.... Zawsze w siebie wątpiłam nie miałam odpowiedniego wsparcia ze strony rodziców. Teraz mam męża cudownego on dał mi wiarę we mnie. Muszę sobie udowodnić, że jestem taka jaką on mnie widzi :) A jak to stwierdził  jak sobie coś postanowie to zawsze to osiągam. Szkoda, że się zapuściłam tyle czasu- nie wiem czuję jakbym olała swoje zdrowie, ciało. A przecież to grzech mieć dane nogi ręce a unikać sportu i dbania o żołądek, serce i profilaktykę wszelaką bo łatwiej na lenia na łatwiznę. Wstyd mi ale każdy następny dzień ma mnie przybliżyć do tego o czym marzę. Wiem, że osiągnięcie celu dałoby mi to czego zawsze mi brakowało- pewności siebie....