Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chudnę!


Chudnę!
Mimo grzeszków... ba! Grzechów ciężkich! 
W czwartek 3 pączki, w piątek kawałek de volaille od Rafała, w niedzielę KFC i longer. 
Dziś waga pokazała 94,4 - czyli jest -3,1kg. W niecały tydzień. 

Ufff! Dobrze, że od środy post to się pohamuję trochę chyba :-)
  • Talkaa

    Talkaa

    11 lutego 2013, 12:23

    Na razie pewnie woda leci. Zawsze na początku szybko gubię. Później jest gorzej ;)

  • emiliannaweronika

    emiliannaweronika

    11 lutego 2013, 12:08

    Chciałabym tak szybko gubić kilogramy :) Jestem pod wrażeniem, oby tak dalej! :)

  • takamalaa

    takamalaa

    11 lutego 2013, 12:06

    o cholera ale duży spadek! brawo;*