ej luz, zastoje to norma, może jesteś przed okresem, może woda w mięśniach stoi. Nie przejmuj się, walcz dalej, jak za pare dni nie ruszy to coś zmień, mniej żarcia albo więcej ćwiczeń
Zawsze tak jest, ze w pewnym momencie waga stoi w miejscu... Najwazniejsze zeby sie wtedy nie poddać, nie dać jej za wygraną! I walczyć dalej- a ona na pewno ruszy :D
A jeszcze 2 dni temu miałam taki humor jak ty bo waga stała w miejscu a na drugi dzień już ruszyło :) więc Cierpliwości ...ja też muszę się tego nauczyć ;D Trzymaj się.. Pozdrowionka !
Alexjia
24 stycznia 2014, 12:51
Może Waga Ci się stabilizuje? (Coś takiego może potrwać parę dni a nawet i misiąc, ale później jak waga poleci ci na dół to z dnia na dzień prawie kg)
Ps. pamietaj mimo wszystko, że im mniej ważysz tym trudniej zrzucać kilogramki :)
Trzymaj się i pozdrawiam
Nesca85
24 stycznia 2014, 22:53ej luz, zastoje to norma, może jesteś przed okresem, może woda w mięśniach stoi. Nie przejmuj się, walcz dalej, jak za pare dni nie ruszy to coś zmień, mniej żarcia albo więcej ćwiczeń
margolix
24 stycznia 2014, 15:41Zawsze tak jest, ze w pewnym momencie waga stoi w miejscu... Najwazniejsze zeby sie wtedy nie poddać, nie dać jej za wygraną! I walczyć dalej- a ona na pewno ruszy :D
naja24
24 stycznia 2014, 15:32Na pewno na pewno zobaczysz wreszcie waga ruszy :)
Babcia.Weatherwax
24 stycznia 2014, 13:41Spokojnie, to norma. A poza tym mięśnie też swoje ważą, mimo, że mniejsze od tłuszczu. Lepiej się chyba mierzyć.
Koniczynka2014
24 stycznia 2014, 13:21A jeszcze 2 dni temu miałam taki humor jak ty bo waga stała w miejscu a na drugi dzień już ruszyło :) więc Cierpliwości ...ja też muszę się tego nauczyć ;D Trzymaj się.. Pozdrowionka !
Alexjia
24 stycznia 2014, 12:51Może Waga Ci się stabilizuje? (Coś takiego może potrwać parę dni a nawet i misiąc, ale później jak waga poleci ci na dół to z dnia na dzień prawie kg) Ps. pamietaj mimo wszystko, że im mniej ważysz tym trudniej zrzucać kilogramki :) Trzymaj się i pozdrawiam