Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2014.07.28 bilans


Niestety na siłowni dziś nie byłam L Nie kupiłam karnetu bo dziś nie bardzo miałam jak iść. Ale jutro grzecznie lece kupić karnet :) I w końcu zacznę moją przygodę z siłownią.

Dzisiejsza aktywność c

- 30 min zabawa z pieskiem

- https://www.youtube.com/watch?v=gwo2G_RnC78   E.C :)

Bilans

- 3 jajka z odrobioną majonezu oraz mała bułka ciemna ze słonecznikiem

Dlaczego majonez? Przecież ja się odchudzam! Ja majonez lubię i tka czy siak jak schudnę to zacznę go jeść wiec bez sensu na chwile z niego rezygnować. Na diecie nie jestem tylko zmieniam swój styl siebie i wysmuklam sylwetkę po przez spadek wagi. Dieta to zwyczajnie określony czas by robić i jeść coś co i tak później nie będziemy jeść. Wiec zwyczajny bez sens ja zmieniam nawyki ale nie mam zamiaru rezygnować  z czegoś co lubię. Po porostu ograniczam to do małych ilości.

- ubite ziemniaczki z odrobiną mleka + koperek, do tego jogurt naturalny pół szklanki

- mandarynka

- 2 szklanki mleka oraz plasterek babki z jagodami ( tak zjadłam ciasto lecz to nie kremówka z litrami cukru i śmietany, jeszcze do niedawna rzuciła bym się na to cisto i na pewno nie pozostała na małym plasterku)

- kanapka z kawałkiem piersi z kurczaka