Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
takie tam...


Witajcie kochane,wiem wiem dupa wolowa ze mnie,malo pisze,ale kurcze jakos nie ma o czym,czytam Was codziennie,nawet jak nie komentuje to czytam,jakos ostatnio malo czasu na wszystko.Na wadze 93 kg bylo wczoraj wiec jest oki bo juz myslalam ze z tych 95 kg nie zejde.Lipiec zaliczm ogolnie jako miesiac do dupy.Z dieta bywalo roznie,ale to juz przeszlosc,teraz jestem grzeczna,co potwierdza spadek wagi.Zdalam sobie dzisiaj sprawe ze to juz118 dzien odchudzania....szok....zlecialo jak nie wiem,oby wytrzymac przynajmniej drugie tyle.Zobaczymy jak to bedzie.Musze tez zaczac czesciej tu pisac,bo jak przestaje to dieta idzie w odstawke,a tak byc nie moze,musze sie zmotywowac,spiac posladki i dac czadu:) na pewno motywacja jest dla mnie to ze mieszcze sie w mega duzo ciuchow w ktore wczesniej nie wlazilam,niektore sa juz nawet za duze,z tych w ktore wczesniej sie nie miescilam.Strasznie mnie to cieszy.Pamietajcie,nie poddajemy sie:) milego dnia dla Was:)
  • terapia

    terapia

    5 sierpnia 2013, 10:49

    Zgadzam się, pisanie tutaj pomaga utrzymać poziom motywacji, więc pisz częściej! :-)

  • nigraja

    nigraja

    3 sierpnia 2013, 06:55

    gratuluje oj już 8 pachnie u ciebie

  • magkru21

    magkru21

    2 sierpnia 2013, 21:57

    nawet najmniejszy spadek wagi cieszy.... super gratulacje dla Ciebie... miłego weekendu ... pozdrawiam