Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wspólne plany


Motywacja umie motywować inaczej nazwałbym ja Kwiatuszkiem albo jakoś inaczej. To co mnie od niej spotkało ostatnio to niezwykłe podejście najlepszego trenera. Z tą różnicą że chodzi o oddziaływanie na wszelkie aspekty życia. Wszelkie naprawdę.

Oddzielając więź emocjonalną (wcale jej nie chcę oddzielać) to jako osoba życzliwa umie doradzić, wskazać i spuścić z tonu. Jest niezwykła. I wiecie. I mam szansę razem z nią ćwiczyć. Oby się nie rozmyśliła. Tak się cieszę, że jedynie pewna nieodległa przyjemna chwila, która mnie  jest w stanie tą radość przesłonić.

Wiecie będę się starał by pozytywne aspekty życia propagować Nie należy za wszelką cenę "uszczęśliwiać" obowiązkami i szansami ludzi w tle. Myślle że decyzje dają jednak dadtatkowe chcenie bo każdy wierzy w swoją decyzje i robi wszystko by ja potwierdzić. A to jak i z kim swoje postanowienia realizujemy to niezwykle ważne. 

Dlaczego o tym mówię. Bo jak na moje postanowienie usłyszałem od Motywacji: "O cholera". To wiedząc że się wysoko porywam to dodatkowo mocniej chcę realizacji. 

Dzisiejszy trening:

28 pompek (im wężej ręce tym trudniej)

40 brzuszków

4 nachwytem drążek

1 min 30 s. Deska