Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gra jest warta świeczki.


Po pawie dwóch tygodniach weszłam na wagę. Pełna obaw, bo przecież nie trzymam jakiejś specjalnej diety, czasem jem słodycze, więc może przytyłam? 

Przed świętami waga pokazała równe 85 kilogramów. Dziś o 0,6 kilograma mniej! Dodatkowo: spaliłam 2 centymetry w talii. 

Jedno jest pewne: mimo, że jest ciężko, wszystko się sprzeciwia twojej woli, wiatr wieje ci w oczy... To wszystko jest ważne. A gra jest warta świeczki.

  • Slazara

    Slazara

    1 lutego 2015, 16:39

    Nie ma lepszej motywacji jak efekty własnej pracy :) Do boju! :D

  • Florentinaa

    Florentinaa

    27 stycznia 2015, 15:18

    dwa cm w talii to wielki obiektywny sukces.

  • malinowysorbet

    malinowysorbet

    16 stycznia 2015, 20:30

    Super, niesamowicie jest oglądać efekty własnej ciężkiej pracy;)

  • ewi82

    ewi82

    9 stycznia 2015, 11:43

    super:) oczywiście że gra jest warta świeczki:) oby tak dalej.pozdrawiam