jak jest... hm... troszke waha sie ta moja waga... troche dieta jest ostatnio przeinaczona. dzisiaj zjadlam kawalek babki i wczoraj tez. waga byla juz 63 i pol, a teraz 64 i pol... nie ma sie co łamac... chcialabym dzisiaj isc na plywalnie. marze o tym moze mi sie uda wyrwac. jesli mąż wroci o czasie. dzisiaj pogoda do d... nie pomaga. pojde plywac. postanowilam . :) oliwke wykapie wczesniej i jak tylko lukasz wejdzie do domu to mnie ni ma.
co za okropny dzien. brrrr
tereska0044
17 maja 2012, 17:06Dzieki piekna. Szkoda tylko ze dzisiaj czuje sie tak gruba. Musze sie przebrac, bo przypominam walenia. Spac mi sie chce. Wczoraj. Jak powiedzialas o tym ze nie mam sobie odmawiac ' jak mam na cos ochote to przyszlam I zjadlam kawal ciasta ' a ze skusilam sie dwa dni z rzedu moja waga nie zmienila sie wielce... zalozeniem pani dietetyk powinnam zjechac wiecej...
Nesca85
17 maja 2012, 10:07piękny wynik na paseczku,a propo paseczka - czemu przypalasz tego bidnego motylka hahhahahah chyba żeby szbciej się przesuwał po tym pasku hihihihih tak trzymaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gratuluje juz poprawilas sobie sylwetke, efekty widać juz jestes laska a bedziesz lasencja :)