Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
((((((
8 września 2010
Witam Te bardzo dzielne , dzielne i Te nie dzielne do których tez nalżę ja . Nie pisze często bo i nie ma o czym dwa dni diety potem włancza mi sie ssanie i wciągam wszystko co pojawi sie na mojej drodze ,wiec same widzicie że nie mam co smęcić . Z cwiczeniami różnie raczej mi się nie chce niż chce ,ale jak ruszę to aż sama się boje co się będzie działo . Pytanie tylko kiedy to nastąpi i czy zdążę w tym wcieleniu .Buziaczki .
graziasz1961
11 września 2010, 17:08Znajdż w sobie trochę silnej woli ,jakiś impuls aby nie stracić tego co uzyskałaś.Może to tylko chwilowe załamanie i zniechęcenie .Powodzenia
zmiana2010
10 września 2010, 09:06Kopnę Cieęw zadek to się ruszysz:)Chcesz ważyć 130 kilo, to sobie dalej popuszczaj!MUSZĘ CIĘ TROCHĘ WCZĄSNĄĆ , Ale my musimy ię pilnować cale życie, bo nietety grubasy tak mają.Ja wykupiłam karnet , ale waga stoi w miejscu i co dziwne w cyckach przybyło mi 3 cm.Ale ja nie chce, bo jestem już dość cycata.Pozdrawiam ciepło:)
Magdalenkaa27
9 września 2010, 19:50ja też tak mam, dlatego żadnej diety nie stosuję. Jedyne co robię, to rozważnie jem, nie poxniej nix 19 ostatni posiłek, jeżdze rowerem 30 kilosków dziennie i pilnuje by jesc 5-6 malych posiłków dziennie.... czasem cos slodkiego wtrace> no i duzo wody i zielonej herbaty:) buziaki 3mam kciuki za to by Ci się chciało
luckaaa
8 września 2010, 21:14Oj Terka , przecie 8 kilo zlecialo ? jeszcze troszke i bedzie slicznie :-) czekam na twoje pospolite ruszenie, bo ty potrafisz jak chcesz :-)