Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
((((


Hej hej hej to znowu ja niepokorna Terka.Francowata waga łaskawie się ruszyła i dzięki Bogu bo moja słaba silna wola była na wyczerpaniu ,a tak dostałam skrzydeł i dziś 2,5 godz siłowni ,a co niech sobie generał Sadłow nie myśli że będzie ciągle się panoszył na moim ciele .Może wagowo jeszcze szału nie ma za to dupencja jak brzoskwinka hi hi hi ciągle jeszcze wielka taka zmutowana brzoskwinka ale za to jędrna mogę nosić stringi i mi pośladki nie obijają nóg a przy wietrze nie łopocą jak flaga .Muszę nadrobić zaległości i pozagladać do Waszych pamiętniczków poczytać co u kogo słychać . Buziaki na dobranoc
  • zmiana2010

    zmiana2010

    3 listopada 2010, 08:45

    Ja wykupiłam wczoraj karnet na siłownie, więc bierz się ostro za siebie.Pozdrowionka:)

  • zaneta3034

    zaneta3034

    25 października 2010, 12:10

    Niestety waga nieraz potrafi ostro nas wpieniac-ale za to jak radość jak juz sie zlituje i ruszy w dół-a teraz bedzie spadać jak tak ładnie zaczełąś ćwiczyć

  • zmiana2010

    zmiana2010

    25 października 2010, 11:13

    Mi też waga ruszyła , ale w gorę .Dzisiaj 95 kilo.Masakra.A moja pupa to raczej dynia, i to porządny okaz.

  • Magdalenkaa27

    Magdalenkaa27

    25 października 2010, 08:58

    ne wiedziałam, że tak można Terka:) ale i ja mam nadzieję, że waga spadnie i będziesz mega szczęśliwa:) buziaki

  • LuiKa

    LuiKa

    24 października 2010, 10:05

    he he :) cwicz cwicz, endomorfiny na jesien jak znalazl:) Waga w koncu sie ruszyla, suuper! Buzka