Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 marzec


no i po co te zmiany w edytorze tekstów.. było dobrze wcześniej.. no ale..

przez następnych kilka dni bede musiała mocno główkowac żeby znaleźć czas na trening.. Jutro w pracy po godzinach zostaję, wrócę po 19 do domu ;0 jak się ogarne to bedzie dosc poźno ale coś poćwiczyc musze ;p 

w urzedzie skarbowym jest mega duzo roboty z tymi zeznaniami podatkowymi i ktos musi sie tym zajmowac, cały moj dział zostaje.. ;p ale stażysci mają być od przyszłego tygodnia więc też pomogą ;) może moja przyjaciółka sie załapie na staż, ale bym się cieszyła, bo bym miala ją blisko, jak za czasów szkoły:)

W sobotę mam spedzic pół dnia z przyjaciółka wiec chyba poćwicze przed jej przyjściem a na wieczor zostawie sobie killera,

w niedziele regeneracja.. tyle dobrego ;)

potem we wtorek znów nadgodziny i późny powrót do domu ;p a najlepsze jest to, ze nie zarobie więcej tylko bedzie można poźniej odebrac sobie te godziny.. 

no ale poza tym to ok, chociaz dieta idzie( i oby tak dalej) uwielbiam ten stan kiedy NIE myślę o jedzeniu ;*

  • CzterolistnaKoniczynka

    CzterolistnaKoniczynka

    13 marca 2014, 21:23

    Mi tam pasi jeśli chodzi o zmiany w edytorze, najlepsza zmiana to autozapis, bo wiele razy zdarzyło mi się stracić długi wpis...