Już od tygodnia na stronie widnieje moja dieta i plan ćwiczeń, a ja wciąż szukam wymówek. A to okres, a to wyjazd, a to nawał nauki na uczelnię.
Czemu tak trudno wziąć się w garść i gnać do wymarzonego celu? Może ja po prostu lubię być nieszczęśliwa?
Blondynka94
20 czerwca 2014, 10:44Może właśnie tak jest, może nie chcesz schudnąć? Masz wszystko podane na tacy. Tylko ta jedna rzecz Cię może tłumaczyć- że nie chcesz zmian
nontoccare
19 czerwca 2014, 09:23Masz wszystko podane i rezygnujesz z tego. Jeśli chcesz to podrzuć swoją dietę i plan ćwiczeń, ja chętnie skorzystam ;) Weź się w garść, inaczej nie osiągniesz swojego celu.
Magga74
19 czerwca 2014, 09:21Weź się w garść i zacznij właśnie od dziś :)