Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZNÓW SIĘ UDAŁO :)


Witajcie dziewczyny
Dziś znów znalazłam siłę i chęć na ćwiczenia. Wzięłam się też w garść z dietą i pilnuję pór posiłków bo ostatnio tego nie robiłam. Jadłam chyba nawet mniej a to wcale nie prowadzi mnie do sukcesu. Przez upał nie miałam zupełnie apetytu... Ale dziś od rana co trzy godzinki posiłek i nie ma zmiłuj.

Poza tym to przetestowałam dziś kolejny zestaw Ewy i przyznaję, jest ciekawa. Aczkolwiek dziś zabrałam się za skalpel 1 i nie czuję się do końca spełniona. W mięśniach jutro poczuję, owszem owszem bo czuję już dziś też po wczorajszym Ale rzecz w tym, że ja strasznie lubię się cała upodlić i zalać potem, aż do pośladów Może więc dzisiaj bez pomiaru kilometrów na który się zbieram pobiegam jeszcze wieczorem by poczuć krew, pot i łzy

Teraz idę na relaksik do wanny póki synio śpi...

Wam też dziś życzę "spoconego dnia" :) Trzeba się dziś przy tym wysilić, na pewno u mnie bo przyszło ochłodzenie...
  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    11 lipca 2013, 19:25

    Ojejcia.. skad Ty bierzesz te siłe i checi na cwiczenia.. zazdroszcze.. Pozdrawiam

  • aleschudlas

    aleschudlas

    11 lipca 2013, 13:15

    oj tak dzisiaj też muszę sobie porządnie dołożyć :)

  • Invisible2

    Invisible2

    11 lipca 2013, 12:56

    Cwiczenia z Ewą są w porządku :D pozdrawiam ;d