Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie pocieszacie dziewczynki ;)


Nie wiem czy mi się podoba to co piszecie pod etapami odchudzania...
Ja na razie nie mam zastoju, jest ok ale chyba boję się tego momentu gdy ta franca zacznie mnie oszukiwać
A teraz coś pozytywnego. Poranek pożyteczny, bo mam za sobą skalpelek
Wieczorem, jak dobrze pójdzie będzie jeszcze Orlik, ale dziś chyba rekreacyjnie, bo mam do wciągnięcia w swe (nasze) szeregi dwie niepewne Muszę być ostrożna, by ich nie zniechęcić. Mam nadzieję, że nie odpuszczą!!!!
trzymajcie kciuki za mnie i za dziewczyny!!!