Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj jestem jak ten smerf Maruda.


Wczorajszy i dzisiejszy dzień mega pracowite. Jest popołudnie, a ja już jestem potwornie zmęczona. Wypadałoby jeszcze wieczorem chociaż trochę poćwiczyć, ale ma samą myśl czuję się totalnie wyczerpana. Może ak uda mi się zrelaksować po pracy to wykrzeszę z siebie choć trochę energii i się poruszam. A jeszcze ta cudowna pogoda poprostu rozwala. Jakaś marudna się robię, ale czasami trzeba sobie trochę ponarzekać. Dobrze, że chociaż dietę udaje mi się realizować bardzo dobrze. Jeszcze dzisiaj czeka też na mnie prasowanie. Niby taka przyziemna czynność, ale działa na mnie wyjątkowo dzisiaj mega przygnębiająco. Mogłam nie wpisywać jej w dzisiejszy plan zadań i byłoby po sprawie, a tak będę miała wyrzuty, że znowu nie wywiązuję się z obiecanych sobie postanowień.
  • vitalja

    vitalja

    14 listopada 2013, 08:39

    Jak ja nie cierpie prasowania ...kiedys te sterty prasowałam a po jakimś czasie doszłam do wniosku ze nie bede sie przez cale życie z tym meczyła i zaprzestałam tego...żyje sie o wiele łatwiej ;0))) Każdy prasuje co jego i mamy to z głowy ....Bardzo poważnie podeszlaś do mojego wpisu..ja jednak trzymam rekę na pulsie i nie dopuszcze do wagi większej niż 70 kg. Ja po Macu zawsze chudłam więc sie go nie boje ...No chyba że jakbym jadła tam codziennie to mogłabym byc zagrożona ale raz na tydzien mi nie szkodzi.....Tak sądzę ;0))) Pozdrawiam ciepło.

  • iskierka75

    iskierka75

    13 listopada 2013, 18:28

    no dzisiejszy dzień jest niezbyt fajny........................taki senny i deszczowy.........do południa myślałam, ze usnę ale wiedziałam, ze mam trochę do roboty; prasowania nie lubię........może po prostu sobie dziś odpuść- jutro wszystko nadrobisz; pozdrawiam

  • gretka2013

    gretka2013

    13 listopada 2013, 16:31

    Bywaja dni lepsze i gorsze.Nic na siłę.Pranie czy co inne nie ucieknie. Rób tak jak masz na to ochotę i predyspozycie psychiczne i fizyczne.Robic coś z przymusu przyjemnością nie jest.Połóz się ,poczytaj,zdrzemnij ,obejrzyj film jest wiele możliwości na taki dzień.Jutro będzie lepiej.

  • ellysa

    ellysa

    13 listopada 2013, 16:01

    ha to ja codziennie jestem maruda:-))

  • xoxmyszaxox

    xoxmyszaxox

    13 listopada 2013, 15:43

    wez prasowanie ci nie ucieknie XD ja tez mam dzis taki dzien ... straszne siedze na kanapie i dupy mi sie nie chce ruszac. jeden dzien mozna bez cwiczen ... pozdrawiam ps nie prasoj dzis :P