Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Osłabienie=choroba


Chyba łykanie tranu na niewiele pomogło, bo mnie coś rozbiera. Wczoraj bolała mnie głowa, ale myślałam, że to efekt bardzo wysokiego ciśnienia atmosferycznego. Dzisiaj dostałam kataru, więc to na pewno zatoki. Zmierzyłam temperaturę i termometr pokazał ku mojemu zdziwieniu 36,3. Nie miewam takiej temperatury, więc coś jest nie tak. Może to tylko z powodu odchudzania i jesiennej pogody które najwidoczniej nie sprzyjają odporności. Nie mam zbyt wielkiej ochoty, żeby chorować, a nawet nie mogę, bo w piątek wyjeżdżam, więc muszę być w dobrej formie. Wzięłam Sinupret mam nadzieję, że i tym razem mi pomoże. Dzisiaj kuchnia serwuje: ŚNIADANIE- bułka fitness, jajko na twardo, twarożek, gruszka; OBIAD- lekki bigos, jogurt naturalny; KOLACJA- sałatka z kukurydzą, szynką i cebulą, twarożek, banan.
  • iskierka75

    iskierka75

    4 grudnia 2013, 06:46

    tak, ja też chorowałam, teraz mam katar...........a od 2,5 roku nie chorowałam...odchudzanie chyba takl wpływa.............mamy mniej tłuszczyku....a on nas grzał?

  • gretka2013

    gretka2013

    3 grudnia 2013, 20:56

    Przy przeziębieniach nigdy nie mam temperatury,I nie jest to dobrze.Oznacza brak reakcji organizmu .

  • xwxexrxoxnxixkxa

    xwxexrxoxnxixkxa

    3 grudnia 2013, 19:16

    Ja przez tran dostałam tylko wiekszego apetytu i przytyłam :(:( a ja zrobiłam dzis surówkę z marchwi i pora z jogurtem naturalnym pycha :D mmmm bigosik